niedziela, 23 sierpnia 2020

Za kulisami 14 END

 

W przeddzień występów chłopacy postanowili się zrelaksować w hotelowym SPA. Sejin załatwił im prywatne masaże i sauny, gdzie mogli się odprężyć i przestać myśleć o jutrzejszym dniu. Tae i Kookie byli ostatni w kolejce do gabinetu. Siedzieli umyci w miękkich, białych szlafrokach i ręcznikach na głowach zawiniętymi w śmieszny sposób. Byli sami w wąskim korytarzu.

- Ale super. Czuję, jakbym miał kamienie zamiast mięśni.

- Oby nie było z nich krwawej plamy, gdy jakaś lina ich nie utrzyma.

Maknae westchnął.

- Dalej się będziesz o to złościł?

- Widziałeś tą wysokość! Jak mam się o ciebie nie martwić! O mału zawału nie dostałem, jak cię dzisiaj podciągali. Czemu nie możesz zrezygnować?

- Wiesz, że lubię takie rzeczy. Nie powstrzymasz mnie. Wiedziałeś cały osprzęt, nie ma szans, że mnie nie utrzyma. 

Tae dalej się dąsał. Kookie denerwował się, że tak często poruszają ten temat. Chciał go jakoś udobruchać, więc rozejrzał się na boki patrząc, czy nikt nie idzie i ugryzł go w ucho.

- Tae… no nie złość się.

czwartek, 20 sierpnia 2020

Za kulisami 13

 

 Kiedy rozkleił oczy, uderzyło w niego jasne, rażące światło. Zamrugał boleśnie i skupił wzrok na czymś z dala od jego źródła.

Leżał na szpitalnym łóżku. Obok cicho pikała aparatura, do której był podłączony kabelkami i kroplówką. Próbował sobie przypomnieć, co się stało. Najpierw w jego głowie pojawił się pisk hamującego auta, potem to, jak wybiegł z hotelu, a potem to, co stało się jeszcze wcześniej.

Westchnął urywanym oddechem i skrzywił z bólu, który wytworzył się gdzieś w okolicy szyi.

- Obudziłeś się.

Wzdrygnął się ze zdziwienia, dopiero teraz zauważając, że ktoś przy nim siedzi. Był to Sejin, ich menadżer. Wyglądał blado. Wezwał lekarzy, by na niego spojrzeli. Po oględzinach i kręceniu się przy jego łóżku, znów zostawili ich samych mówiąc, że wyniki są pozytywne.

Gdy mężczyzna uznał, że Jiminowi już nic nie grozi i sprawnie kontaktuje, postanowił zacząć rozmowę. Zdecydowanie nie była to najlepsza ze wszystkich, jakie Park przeprowadził ostatnimi czasy, ale rozumiał, że konieczna.

Przez swoją głupotę mógł umrzeć. Gdy zdał sobie z tego sprawę, przeszedł go dreszcz.

niedziela, 2 sierpnia 2020

Za kulisami 12


Tego dnia, pomimo ciężkiej imprezy, każdy stawił się na dole, przygotowany na kolejną porcję makijażu i zainteresowania. Jimin jako jedyny nie przespał nocy. Choć wrócił na górę do przyjaciół, zupełnie nie potrafił dalej się bawić. Wypił kolejne dwa piwa licząc, że się choć trochę zrelaksuje, lecz jedyne co sobie zafundował to ból głowy.
Co będzie, jak wizażystki zobaczą maliny na szyi Junkooka? Teraz maknae siedział w chuście, ale zaraz będzie musiał ją zdjąć. Na śniadaniu panowało między nimi napięcie i do ostatniej chwili ogłoszenia planów obawiał się, że zemdleje z nerwów.
Gdy usłyszał, że zapowiadają na dzisiaj burze piaskowe i zostaną w hotelu, to trochę się odprężył, ale zaraz potem padło słowo basen.
Zanim zdążył sobie przypomnieć, że przed kamerami wcale nie muszą paradować pół nago, o mało nie dostał zawału.
Kookie i Tae też byli bladzi.