niedziela, 28 maja 2017

Prawda

- Czemu płaczesz?
Płaczę?
Rozglądam się wokół siebie i ocieram policzek.
Nic mnie nie goni. Nic nie trzyma. Jestem tu z Tobą sama. Od tak, chciałam oderwać się od rzeczywistości w której sama się zatrzasnęłam.
Jest cicho, spokojnie. Mój mały azyl. Tak od czasu do czasu, by zapomnieć.
Czy się boję? Czy rzeczywiście jestem tym, kim chcę? Tam na zewnątrz?
To fascynujące jak niewiele dzieli nas od marzeń i rzeczywistości. 
Czasem jest to kilka sekund wypowiedzianego słowa. Czasem to tylko mała odległość między ustami.

niedziela, 21 maja 2017

Dwa światy 1



Tytuł: Dwa światy
Anime/Manga: One piece
Gatunek: yaoi
Pairing: ZoroxLuffy

Zmrużył oczy i spojrzał na wyłaniające się z mgły wierzchołki potężnych drzew. Jego trzy złote kolczyki delikatnie zadzwoniły, gdy oglądał to jeden, to drugi brzeg rzeki, którą wpływali na nieznany ląd. Oparł się o balustradę bocianiego gniazda statku i zachwycił konarami baobabów, których grube, majestatyczne korzenie sięgały głęboko w głąb czarnej wody. Zewsząd dochodziły dziwne odgłosy owadów, dzikich ptaków i innych zwierząt, których nie potrafił nazwać. W nozdrza uderzył go słodki zapach, a wilgotność powietrza była tak wysoka, że można ją było kroić nożem. Widział różnokształtne cienie, oraz połyskujące oczy, obserwujące każdy ich ruch. Na pokładzie panowała całkowita cisza, a kadłub okrętu ciął idealnie gładka taflę, zakłócając jakąś naturalność.
Zoro uśmiechnął się dziko, głaszcząc swoje trzy lśniące katany. Byli tu intruzami. Ludźmi, którzy przyjechali zagarnąć te ziemie. Dżungla go ciągnęła, szeptała, by wpadł w jej sidła. Czuł, że czeka go tu zupełnie inny świat, zupełnie nowa przygoda. Już chciał postawić stopę na tej nieprzyjaznej ziemi. Niestety musiał zająć się pomocą przy rozbijaniu obozu dla około setki ludzi.

czwartek, 11 maja 2017

Było ciepłe lato 1



Tytuł: Było ciepłe lato
Anime/Manga: One piece
Gatunek: yaoi, komedia
Pairing: MarcoxAce, KidxLaw, + ewentualnie to co się urodzi xD



Wokół panował gwar i gorączka. Tłum ludzi przeciskał się wpadając na siebie i głośno mówiąc by przekrzyczeć hałas przejeżdżających na dworcu pociągów. Komunikaty z megafonów niewyraźnie zapowiadały kolejne maszyny wtaczające się na perony.
- Najważniejsze, że masz gacie na zmianę, hahahaha!
Wielka łapa opadła na jego ramię, działając jak młotek na gwóźdź. Ace myślał, że zaraz złamią mu się nogi w kolanach.
- Super… dziadku… że informujesz o tym… cały peron…- Wyjęczał przez zaciśnięte zęby i zaciskał oczy modląc się, żeby już go wpuścił do pociągu.
- No ale serio nie rozumiem, po co ci taka wielka walizka? No chyba nie masz ich tam stu par? Wyglądasz z nią jak baba.