Jungkook okrył śpiącego przyjaciela i zasiadł do kółeczka, jakie stworzyli Bangtani po wyjściu kamerzystów. Teraz w końcu mieli czas dla siebie. Czekali na to, co Hoesok miał im do powiedzenia.
- Mam dla nas
kolejne wyzwanie! I nie ma, że boli! Nikt nie ma prawa się wycofać!
Chłopaki się
wyprostowali.
- Mów.
Reszta
Bangtanów przyjęła na poważnie propozycję przyjaciela. Co wyjazd była wymyślana
gra, której musieli się podjąć, czy im się to podobało, czy nie. Miało to na
celu chociaż trochę uodpornić ich na podobnego typu pomysły często pojawiające
się w programach rozrywkowych. Czasem było tak, że coś się powtarzało i dzięki
temu czuli się znacznie pewniej. No a przy okazji testowało to granice ich
cierpliwości i wytrzymałości.
- Więc tym
razem… - Hobi zrobił dramatyczną przerwę. - Dobierzemy się w pary.
- Okej… - Jin
pokiwał głową, niepokojąc się coraz bardziej.
- I… Każda z
par będzie miała do odegrania scenkę. Wymyślimy je sobie sami.
- Ale… para
jako… kto?
- Jako
zakochani.
Rap zbladł na
widok szczerzącej się szatańsko twarzy Tae, któremu w głowie już świtały
niebezpieczne pomysły.