niedziela, 16 października 2016

Nie iGRAJ ze mną 19



Co im odwaliło, żeby wsiadać do auta nieznajomego mężczyzny? Teraz już co prawda nie było co się nad tym rozwodzić, Sanji bardziej skupiał się na tym, że krew skapywała Zoro po ramieniu i zaraz miała wsiąkać w tapicerkę. Roronoa uciskał ranę dłonią, lecz na niewiele się to zdało. Kierowca irytująco zaczął nucić tylko sobie znaną melodię, udając, że nic nie widzi. W blondynie coraz bardziej się gotowało. No przecież nie będzie siedział z założonymi rękami. Po za tym czuł pewne wyrzuty sumienia w związku z tym, że było to spowodowane z udziałem jego osoby.
- Weź to - Sanji zdjął swój szalik i podał Zoro.
- Nie chcę.
- Z glona ewoluowałeś w osła?
Mężczyzna posłał mu wściekłe spojrzenie, ale wziął materiał i przystawił do głowy.
- Pokręcone brwi nie powinny mieć głosu.
- Palant.
- Spróbuj mi potem gadać o tym, że nie będziesz mógł tego uprać.
- Sam to wypierzesz. Tylko ręcznie, to delikatny materiał.
- Wolę już kupić nowy.
- Wątpię. Pierwsza opcja jest tańsza.
- Nie mów mi tylko, ten kawałek szmaty kosztował majątek.
- To jedwab ignorancie. I nie najgorsza firma.
- Trzeba mi było dać skarpetę, a nie teraz jęczeć.
- Zaczynam żałować.

poniedziałek, 3 października 2016

Słodko-gorzki sen



Tytuł: Słodko-gorzki sen

Anime/Manga: Haikyuu!!

Rodzaj: miniaturka

Pairing: KageyamaxHinata

Uwagi: Rozterki Hinaty.

Jest jak słońce.
Ciepłe, promienne. Takie nad ranem, gdy nie chce się jeszcze wstawać. Otula cię, głaszcze, mówi że wszystko jest piękne i że wszystko będzie dobrze. Sprawia, że wierzy się w rzeczy niemożliwe, uszczęśliwia i daje nadzieję.
To uczucie. Te najpiękniejsze.
Towarzyszy mi zawsze, kiedy jesteś blisko. Moje usta się uśmiechają, a oczy błyszczą, kiedy słucham twojego głosu czy śmiechu. Jest jak muzyka, jak przyjemna melodia. Twoja obecność mnie uspokaja. Kołysze jak lekki wietrzyk. Oddycham spokojnie, bo jesteś obok.
Są piękne. Te wszystkie wspólne chwile.